Lifestyle
Karma dla psów na bazie insektów? Francuska nowość od Tomojo

Kiedy Madelaine Morlay, jedna z dwóch założycielek Tomojo, ograniczyła konsumpcję mięsa, zdała sobie sprawę, że ma to niewielki wpływ na środowisko zważywszy, że jej 50-kilowy Rhodesian ridgeback zjada je codziennie w ogromnych ilościach. Postanowiła poszukać pomysłu na ekologiczną karmę dla swojego czworonoga.
Razem z przyjaciółką Paolą Teulières zdecydowały się założyć firmę produkującą suchą karmę dla psów, w której białko, zamiast z mięsa zwierząt rzeźnych, pochodzi z owadów. Postawiły tym samym na rozwiązanie bezpieczne dla środowiska.
Specjaliści z AgroTechParis przy współpracy weterynarzy pomogli im opracować skład karmy bogatej w białka pochodzące ze stawonogów. Owady są importowane z Holandii, która zaraz po Belgii i Słowacji jest ich największym eksporterem w Europie. Oprócz insektów w skład karmy wchodzą również produkty pochodzenia lokalnego, znajdujące się w pobliżu fabryki Tomojo w Castres w Oksytanii.
Jak zapewniają twórczynie Tojomo, jedno opakowanie ich karmy pozwala zaoszczędzić średnio 145 litrów wody, która zostałaby zużyta do produkcji karmy mięsnej, co odpowiada także dystansowi 100 km pokonanych samochodem Twingo. Ponadto produkcja 1 kg karmy powoduje 100‑krotną redukcję emisji CO2, potrzebnej do przetworzenia 1 kg wołowiny. Karma nie zawiera również antybiotyków czy alergenów takich jak pszenica, kukurydza, soja, jajka, ryby lub mleko. Biodegradowalne opakowanie Tomojo jest importowane z Włoch, leadera w produkcji toreb ekologicznych.
