Wpływ Działań Rządu Chińskiego na Bitcoin

Bitcoin i blockchain to dla większości ludzi stosunkowo nowe technologie. Wiele osób uważa Bitcoina za pierwszą udaną i najpopularniejszą kryptowalutę. Chociaż większości nie zależało na Bitcoinie, gdy Satoshi Nakamoto wprowadził go na rynek, popularność tej wirtualnej waluty znacznie wzrosła. Wiele osób często odwiedza giełdy kryptowalut, Kliknij tutaj, aby kupić lub sprzedać ten cyfrowy zasób.

Popyt na tę elektroniczną walutę wzrósł również na całym świecie. Jednak niektóre rządy nie są zadowolone z Bitcoina. Ostatnio wiele rządów zaczęło ograniczać i zakazywać używania tej wirtualnej waluty.

W przeciwieństwie do poprzednich osiągnięć technologicznych, Bitcoin wpływa na rządy i zakłóca ich funkcjonowanie w konkretnym obszarze, który przez długi czas znajdował się pod ich wyłączną kontrolą. Jest to kwestia pieniędzy. Zasadniczo rządy zawsze kontrolowały pieniądz fiat, jego przepływ i obieg w swoich gospodarkach. Blockchain, na którym działa Bitcoin i inne waluty wirtualne, jest zdecentralizowany, co oznacza, że zmienia ten stan rzeczy.

Dzięki tej technologii banki centralne nie są już potrzebne do przeprowadzania transakcji za pomocą Bitcoin. Co więcej, każdy może uruchomić pełny węzeł i produkować Bitcoin. Przelewy peer-to-peer umożliwiają ludziom dokonywanie transakcji bez pośredników.

Co spowodowało chińską blokadę Bitcoina?

Chiny od lat rozprawiają się z Bitcoinem, twierdząc, że w ten sposób chronią swoich obywateli przed ryzykiem finansowym, jakie niesie ze sobą ta kryptowaluta. Ogólnie rzecz biorąc, Chiny wyraziły kilka długotrwałych obaw finansowych, które skłoniły kraj do rozprawienia się z Bitcoinem.

Na przykład, zmienność cen Bitcoina była istotnym bodźcem do rozprawienia się z tym procederem. Działania rozpoczęły się, gdy cena Bitcoina osiągnęła poziom 60 000 USD, a następnie spadła. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy cena kryptowaluty spadła o ponad 40%. Chociaż kraj zatwierdził wirtualne waluty jako narzędzia inwestycyjne, ich nieracjonalna wybujałość może spowodować znaczne straty dla inwestorów detalicznych.

Ponadto kraj ten nadal rozprawia się z górnikami Bitcoina, ponieważ decentralizacja wirtualnej waluty umożliwia użytkownikom omijanie kontroli kapitałowej. W idealnym przypadku taka możliwość oznacza, że ludzie mogą mieć trudności z wymianą ponad 50 000 juanów chińskich na waluty obce rocznie.

Każdy może szybko kupić duże ilości Bitcoinów i zamienić je na obce waluty bez ograniczeń w handlu Bitcoinami. A opłaty za ten handel są wyższe niż kwoty, z którymi ludzie rozstają się przy korzystaniu z przelewów bankowych.

Kolejną obawą, którą wyraziły inne rządy, jest zużycie energii. Sieć Bitcoin zużywa rocznie prawie 70 TWh. Oznacza to, że zużywa więcej energii niż Wenezuela.

Jakie są skutki ograniczenia obrotu Bitcoinem?

Chińska polityka zakazująca Bitcoin sprawiła, że wirtualna waluta stała się bardziej przystępna cenowo. Po spadku ceny Bitcoina w ciągu siedmiu tygodni, restrykcje zmniejszyły globalny hash rate o połowę. Sieć miała niską moc obliczeniową, co oznaczało, że dodawanie nowych bloków transakcji było łatwiejsze. Rentowność wydobycia Bitcoina początkowo spadła w czasie chińskiej blokady z powodu spadających cen. Jednak część osób opuściła sieć Bitcoin, zwiększając rentowność.

Niektórzy uważają, że rozprawienie się z Bitcoinem przez Chiny jest korzystne dla sieci kryptowalut w perspektywie długoterminowej. Chociaż Pekinowi udało się przejąć 51% ataku lub kontroli nad siecią, niektórzy zadają sobie pytanie o wpływy tego kraju. Niektórzy twierdzą, że chińscy górnicy mogą wykorzystywać opóźnienia w sieci Bitcoin wynikające z globalnego ruchu napływającego przez zaporę Great Firewall.

Niektórzy twierdzili, że Chiny mogą atakować sieć w celach politycznych, takich jak podważanie niektórych transakcji, pozbawianie użytkowników anonimowości, śledzenie zachowań i cenzurowanie adresów Bitcoin. Niemniej jednak, ciągłe represje skłoniły górników do zwrócenia się ku zagranicznym platformom w celu wydobywania, handlu i inwestowania w Bitcoin.

Uwagi końcowe

Chiny są jednym z krajów, które obawiają się Bitcoina i innych walut cyfrowych. Jednak nie zniechęciło to ludzi do handlu tą wirtualną walutą. Niektórzy obywatele Chin handlują Bitcoinami na giełdach kryptowalutowych w innych jurysdykcjach. Dzieje się tak dlatego, że Bitcoin przemawia do użytkowników bardziej niż nawet emitowany przez rząd chiński cyfrowy juan.